Od trzech tygodni walczę dosłownie o jakąkolwiek informacje na temat szkody zgłoszonej z mojego ubezpieczenia. Syn uszkodził koledze telefon, zrobił to niechcąco, poprostu nieszczęśliwy wypadek. Jako że ubezpieczyłam się dodatkowo na taki wypadek, mama poszkodowanego zgłosiła szkodę z mojej polisy i się zaczęło...4-ro krotnie musiała opisywać dokladny przebieg zdarzenia i czy przypadkiem nie jesteśmy spokrewnieni. Ja również musiałam opisać zdarzenie i dołączyć oświadczenie o braku pokrewieństwa. Niestety po pani prowadząca sprawę Agata Mucha, nie odczytuje wiadomości e-mail. Dopiero po mojej interwencji sprawdziła pocztę i stwierdziła, że ma komplet dokumentów,w związku z czym wystawi niezwłocznie opinie. Rozmowa miała miejsce 16.12 do dnia dzisiejszego,tj.20.12 cisza. Zadzwoniłam dzisiaj, po 40 minutach oczekiwania, dowiedziałam się, że nie mogą mi udzielić żadnej informacji, bo nie ja zgłaszałam szkodę, a tak w ogóle mają 30 dni na rozpatrzenie sprawy. Podsumowując-nawet Tarantino,czy Bareja nie byli by w stanie czegoś takiego wymysleć. To nie moja pierwsza polisa w tej firmie, ale napewno ostatnia

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku