Cieszy mnie jedynie fakt że nie jestem odosobniony w tym temacie. Mam identyczny problem. Postaram sie w skrócie opisać wszystko. Dnia 16 grudnia 2010 zakupiłem samochód oraz dopłacilem sprzedającemy za OC które miało być ważne na rok od dnia 13 listopada 2010. Dn. 28 grudnia wykonałem telefon na infolinie allianz aby upewnić się czy nie następuje rekalkulacja składki w przypadku zmiany właściciela. Na infolinii otrzymałem odpowiedź że nie i że mogę korzystać z tej polisy do końca jej ważności. Po takiej odpowiedzi poszedłem w ten sam dzień do allianz aby przepisać ubezpieczenie na siebie, na miejscu Pani potwierdziła informację że nie następuję rekalkulacja składki. Doszedłem do wniosku że w takim razie przepisze polise na siebie. Niestety przy okazji dowiedziałem się że czeka mnie zapłata jednej raty którą zataił przedemną sprzedający. No trudno... Przez prawie cały rok użytkowałem samochód bez problemów. Pod koniec października 2011 czyli przed końcem ważności ubezpieczenia wysłali ofertę nowej polisy. Była ona nie korzystna i przesłałem do Allianz rezygnacje. W dn. dzisiejszym otrzymałem pismo w którym jest napisane że nie odnotowano płatności za starą polise za okres od 13-11-2010 do 12-11-2011. Czym prędziej zadzwoniłem na infolinie w celu wyjaśnienia tej sytuacji, otrzymałem informację iż nastąpiła rekalkulacja składki! Generalnie zostałem wprowadzony w błąd, zapewniano mnie że rekalkulacja nie nastąpi. Z tego powodu nie wysyłałem rezygnacji do Allianz na którą miałem 30 dni. Kolejna kwestia to że rekalkulacja nastąpiła w momencie wygaśnięcia starej polisy. Ładny prezent nam sprawili przed świętami... Na pewno zgłoszę sprawę do rzecznika praw konsumenta ew. rzecznika praw ubezpieczonych.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku