Miasto Gdańsk i dziura. Wszystko ładnie zgłoszone na policję, assistance porobiło zdjęcia, dokumenty zaniesione do ZDiZ (Zarząd Dróg i Zieleni) i kosztorys opracowuje ta właśnie cud firma (nazwana technicznie przez ze minie VanChamstwo bądź VanGó.. dokończ sam). W dziurę wpadłem w sierpniu i nadal czekam. Ta bezczelna firma jest tak leniwa, że nawet żądali ode mnie pokwitowania z policji, bo ostrej konwersacji powiedzieli że oni nie potrafią ustalić adresu komendy ds. drogówki w Gdańsk... No trzeba było im pomóc zlokalizować, bo to trzeba być kreatywną osobą, aby wpaść na pomysł wpisania w wyszukiwarkę "drogówka Gdańsk". Jedyny kontakt - telefon, ale przed telefonem naprawdę wypić meliskę czy nawet użyć antydepresantu, bo poziom osoby rozmawiającej z nami oceniam bardzo nisko, mówisz coś, a ona z drugiej strony wzdycha jak to źle i nie dobrze, mlaszcze, przerywa. No gorszych mend naprawdę jeszcze nigdy nie spotkałem. Najlepszym hitem był tekst, ale przecież my do Pana wysłaliśmy list miesiąc temu... No wysłali zwykły list i to jeszcze źle zaadresowany z błędem w nazwisku, a ja takie listy uznaje za nie byłe. Normalna firma ma podpisaną umowę z Pocztą Polską czy z PGP (InPost) i nie ma problemu z wysyłaniem normalnych listów, tutaj pocztówka. Kto może niech trzyma się od tego czegoś z daleka, bo rozmowa z nimi potrafi złamać naprawdę wytrwałego człowieka, nie ma po co zniżać się do ich poziomu

Odpowiedzi: 4

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku