Do Rydza6666

Tak, tak jesteś klientem i Marek 51 też !!!! Niemal wszyscy potrafią czytać klauzule - więc nie masz, czym się chwalić. Czy je rozumiesz i co ważniejsze czy potrafisz rozróżnić czy są one dozwolone to już inna sprawa? Mam poważne wątpliwości skoro raz piszesz " Poza tym każdy mandat może być podważony w Sądzie Grodzkim, za co nie zapłacę nic" a potem wycofujesz się rakiem? Nie rozumiesz znaczenia "każdy"? Przez ostatnie 30 lat zapłaciłem dwa mandaty w sytuacji , w której nawet Falandysz by mi nie pomógł "okazji" było trochę więcej. Może Twój pies zanieczyścił trawnik a straż miejska nie zebrała dowodów rzeczowych, a wtedy DAS stanął na wysokości zadania? Piszesz: "nie jesteś Klientem DASa, bo byś chyba nie przełknął tych paru stówek na rok" - nie jestem już i nigdy więcej nie będę (moim zdaniem nie warto!!! Jest to moja opinia a czytając inne posty tylko się w tym przekonaniu utwierdziłem) nie jest to kwestia pieniędzy, ale zasad. Najbardziej wkurza pazerność DAS i nie mam na myśli ceny polisy, ale wykorzystywanie zaufania klienta. To DAS decyduje, kiedy umowa zostanie rozwiązana. To DAS ma prawa, wyłączenia a my obowiązek płacenia. Daruj sobie, jeżeli chcesz mi odpisać, że nic nie ukrywają i trzeba czytać umowę, którą się podpisuje. (Wszystkie pozostałe , a zwłaszcza te z bankiem czytam i zwracam im uwagę nawet na nieścisłości. Wygrałem sprawę z całym sztabem prawników PKO BP i zmusiłem do oddania prowizji z odsetkami oraz zmiany zapisów OWU funkcjonujących od wielu lat) Jak oddaję samochód do warsztatu to mam prawo sądzić, że po odbiorze nie będę musiał jechać do innego mechanika, aby sprawdził czy poprzednicy zrobili, co do niego należy? Jedno mogę pozytywnego o DAS powiedzieć. Zmusili mnie do poszerzenia znajomości prawa i przy okazji poznałem WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA, PRAWNIKA, RZECZNIKA KONSUMENTA. Jestem gotowy zmierzyć się z DAS na ich terenie tj. w sądzie - skoro twierdzą ze winny im jestem jakiekolwiek pieniądze. Nie było by mnie na tym forum gdybym nie czuł się oszukany. Impulsem do działania była też lektura postu na forum prawnym gdzie pewna dziewczyna wołała o pomoc (tak jak wielu innych uważała, że wystarczy nie zapłacić kolejnej składki a polisa sama wygaśnie, ubezpieczyła się w DAS, aby zabezpieczyć się przed tymi kłopotami a tu wręcz przeciwnie wpadła w zasadzkę.) Nikt z całej palestry nie zdobył się na jakąkolwiek odpowiedź? Powodów można się domyślać! Zaufała niech płaci odpowiecie drodzy "klienci". Dopóki DAS nie zmieni zapisów OWU dopóty będę poświęcał czas i energię na to moje pisanie jak i radzenie tym, którzy do mnie się zwracają! Jeżeli DAS miałby dobro klienta na względzie -a nie wyłącznie swoje -to umieściłby klauzulę o automatycznym odnawianiu, jako opcja do zakreślenia przez klienta. Moim zdaniem jest to zapis świadomie umieszczony, aby od ludzi takich jak ja, którzy namówieni przez "naganiaczy" DAS stwierdzą ze to lipa i tak naprawdę tego nie potrzebują zmusić do zapłacenia kolejnej składki. Choć słowo wyłudzenia bardziej tu pasuje. Pozdrawiam wszystkich "zadowolonych klientów/ agentów", którzy w imię prawdy i z czystej wdzięczności dla DAS Polska -atakują mnie, usiłują ośmieszyć.