Nawiązując do otrzymanego pisma z dnia 22.10.2016 nakazującego zapłacenie niby zaległych składek w wysokości 395,28 zł informuję, że w sprawie zaległych , czy też nieopłaconych składek za powyższy samochód proszę kontaktować się z poprzednim właścicielem, który był zobowiązany opłacić składkę za cały okres ubezpieczenia w Waszej firmie tj. do dnia 30 marca 2017 roku. Kupując samochód zostałem poinformowany, że ubezpieczenie ważne jest do 30.03.2017 r. A więc skoro jest polisa to powinna być opłacona ale nie przeze mnie a przez zawierającego umowę ubezpieczenia. Dlaczego wobec tego Państwo nie występują do poprzedniego własciciela żeby uregulował swoje zobowiązanie. Zgodnie z moim pismem z dnia 13.10.2016, na które nie otrzymałem odpowiedzi, informuję , iż Państwa żadanie jest pozbawione jakichkolwiek podstaw. Dlatego też proszę o przeanalizowanie sprawy, wystąpienie do poprzedniego własciciela, jako zawierającego umowę ubezpieczenia, o opłacenie jej w całosci do końca trwania umowy ubezpieczenia. Jest to jedyne rozsądne, logiczne i dopuszczalne rozwiązanie powyższej sprawy. Ze swojej strony informuję, że w żadnym wypadku nie czuję sie zobowiązany do opłacenia spornej kwoty, mało tego uważam , że w dalszym ciągu to ubezpieczenie jest ważne i powinno być opłacone przez poprzedniego własciciela zgodnie z zawartą umową ubezpieczenia samochodu. Ponad to nie bardzo rozumiem o co w tym wszystkim chodzi. Umowa ubezpieczenia samochodu zawarta była w dniu 31.03 2016r. płatne w całości -jednorazowo. Ktoś z Państwa Firmy chce mnie przekonać, że za pojazd ubezpieczany nie była w ogóle wpłacona składka i Wy nie byliście w stanie wyegzekwować od własciciela pojazdu należnych składek i dopiero teraz znaleźliście "kozła ofiarnego" i bie- rzecie go pod topór. No chyba, że chcecie wziąć pieniądze po raz drugi? Dodatkowo informuję , że w dniu dzisiejszym przeprowadziłem rozmowę telefoniczną pod nr 801 107 107 z p. Mariuszem ......, który to stwierdził po przeprowadzonej ze mną rozmowie, że nie ma możliwości sporządzić notatki służbowej , która zawierała by treść rozmowy. Krótko mówiąc po takiej rozmowie nie zostaje żaden ślad a Wasz pracownik może mówić co mu się podoba. W przypadku koniecznego zapisu przeprowadzonej rozmowy informuję , że taki zapis posiadam i mogę go udostępnić. Zdecydowałem się na zapis rozmowy ponieważ w otrzymanym od Państwa piśmie nie ma w ogóle żadnego nawiązania do przedstawionych przeze mnie argumentów w piśmie z dnia 13.10.2016r. W związku z tym traktuję iż nie jest to odpowiedź na moje pismoi dlatego zgodnie z KPA formalnej odpowiedzi oczekuję w terminie 30 dni z przedsta- wieniem rzetelnych przepisów, rzetelnego stanu prawnego. Takie oto pismo pójdzie jutro listem poleconym do Hestii

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku