ODRADZAM HESTIE !!! - ubezpieczenie od uszkodzen mechanicznych PS3

Szczegóły sprawy: Zakupiłem w sklepie RTV i AGD sprzęt konsolę PlayStation3 Wykupiłem u Państwa polisę na uszkodzenia mechaniczne Popsuł mi się sprzęt (konsola PS3) - zgłosiłem to jako uszkodzenie mechaniczne Zgłosiłem szkodę do ubezpieczyciela - zostało przyjęte Po 2 tygodniach od zgłoszenia uzyskałem informację z serwisu, że uszkodzenie jest naprawiane i ze sprzęt zostanie potraktowany zgodnie z normalną gwarancją dodatkowo uzyskałem informację ze serwis czeka na części potrzebne do wymiany , stwierdzono również że zostanę poinformowany o postępie naprawy Minął ok tydzień i nikt nie zadzwonił z informacją co dalej z naprawą. Zaniepokoiłem się tym faktem i samemu zdzwoniłem i uzyskałem informację że części są dalej w drodze i zapewniono mnie ze jak tylko dostaną części poinformują mnie tak jak poprzednim razem (tylko że poprzednim razem nie zadzwonił nikt z serwisu chociażby z informacją że nadal czekają na części) Minął kolejny okres (ok.9-10 dni i ponownie zadzwoniłem z zapytaniem co dalej z naprawą, bo minął już czas dostępny na naprawę, nic nie uzyskałem sensownego tylko że nadal czekają na części) Ile można czekać na części? Dlaczego nikt z serwisu nie zadzwonił i nie powiedział ze naprawa się przedłuży, dlaczego serwis nie dał informacji do Państwa ze nie zdąża z naprawą sprzętu? Minęły kolejne dni i ponowny telefon, kolejne dni i kolejny telefon! Dopiero po 55 dniach dostałem informację,ze sprzęt jest naprawiony i muszę zapłacić kuriera, który przyjedzie do mnie. Po tym wszystkim postanowiłem zwrócić się do Hesti o informację co dalej w takim przypadku, co w momencie kiedy mając 30 dni na naprawę oddano mi sprzęt po 55 dniach i to jeszcze z łaską? Kazano mi napisać skargę ale nie chcę tu wymieniać emaili o temacie skarg i kłócenia się. Naprawa powyżej określonego czasu (w tym przypadku 30 dni) zostaję uznana za nie możliwa do usunięcia. Chcę aby Państwo wymienili sprzęt na nowy. Sumując: Serwis, ani ubezpieczyciel nie wywiązali się z umowy. Nikt nie poprowadził sprawy rozwiązującej problem co jest karygodne! Nikt nie dzwonił z informacją że naprawa się przedłuży, naprawa zamiast trwać 30 dni trwała o prawie połowę (25 dni) dłużej Rozmawiałem z Panem Puchalski Adrianem, Panią Pauliną Marczewską i jednogłośnie przyznali, ze sprawa nie jest normalna i obiecano mi że (Pani Paulina) sprawa nabierze mocy,