To są oszuści i krętacze.

Najchętniej to biorą pieniądze, jak przychodzi do wypłaty odszkodowania to wtedy zaczyna sie wspinaczka. Mi po wycenie szkody którą dostałem na maila, niewypłacili pieniędzy czekam już drugi miesiąc, dzwoniłem do nich 10 razy zawsze uzyskiwałem odpowiedź w stylu oddzwonimy do pana lub poinformujemy jak najszybciej co nie miało miejsca. Dzisiaj zadzwoniłem i o dziwo dostałem informację że być może brakuje dokumentów i czy nie dostałem powiadomienia listownie o konieczności uzupełnienia brakujących papierów ( oczywiście nie dostałem bo pewnie za dużo by ich to kosztaowało ), tyko czemu w momencie wypełniania papierków w oddziale firmy nie mieli żadnych zastrzeżeń ale mniejsza z tym, bo najbardziej zdenerwowało mnie to że nie zostałem poinformowany telefonicznie/mailowo/listownie tymbardziej że mają wszystkie namiary na mnie. Suma sumarum obsługa telefoniczna zasugerowała mi żebym zadzwonił do odziału w Łodzi ( po dwóch miesiącach ) bo oni nic nie mogą ustalić. I trochę z innej beczki jeżeli chodzi o wycenę to całkiem odbiega od rzeczywistości prosty przykład uszkodzona listwa boczna z przodu na błotniku - koszt 5 zł wg. wyceny GENERALI, tylko że nie da się kupić jednego elementu tejże listwy bo to jst sprzedawane w kompletach, komplet "lewych" listw bocznych kosztuje ok. 30 zł do tego należy doliczyć malowanie pod kolor nadwozia. U mnie ta firma już jest spalona, nie jest wiarygodnym partnerem, moje zaufanie do nich nie jest większe od mojego zaufania do rumuna na bazarze.