Generali to LIPA !!!

Nie chcę Cię załamywać, ale ja walczę z nimi od 20 sierpnia!!! Również wjechał we mnie kierowca ubezpieczony w generali! Gościu jechał starym złomem i jego szkody to pewnie kilkaset złotych, a u mnie nowe auto i ok 15 tyś. zł. Oczywście generali chce m wypłacić 1900 zł!!!!! I nie zgadza się z wyceną warsztatową!!! Masakra! Najpierw w ogóle próbowali udowodnić mi że to nie bła wina kierowcy u nich ubezpieczonego - i kłamali na temat notaki policyjnej. Dopiero sama wyciągałam dokumenty z policji na któchych czarno na białym było napisana, że sprawca na mnie najechał! Jednak oni swierdzili, że notatka policyjna to tylko i wyłącznie dokument pomocniczy, a ich biegli uznali, że część uszkodzeń nie powstało w wyniku koliji!! Śmieszne!! Teraz tę sprawę przejął muj ubezpieczyciel i on z nimi walczy! Osoby fizyczne nie mają z nimi szansy, ponieważ może sobie tylko pisać odwołania na które oni odpowiadają negatywnie... i tak w kółko!!! Więc Zyczę cierpliwości lub odrazu proszę skierować sprawę do sądu lub do firmy, które zajmują sie odzyskiwaniem odszkodowań,!!!!Pozdrawiam