wspólnota utraty zniżki wg PZU,po słowie każda okazja jest dobra by wydoić ubezpieczonego

Przeczytałem dzisiaj szereg opiń o PZU i mam wrażenie,że osoby odpowiedzialne za wizerunek i marketing firmy nie mają absolutnie zielonego pojęcia nad tym co czynią!I teraz ,jeżeli jeden z małżonków powoduje liczne wypadki drogowe to niech on ponosi konsekwencje tego co czyni.Czyli płaci nie tyle pełne co podwójone lub potrójone stawki ubezpieczenia swojego pojazdu.I to go skutecznie powstrzyma przed nierozważnym kierowniem pojazdem,a też będzie miało charakter prewencji szczególnej.Natomiast obciążaniem skutkami bezmyślności jednego małżonka drugiego małżonka po przez utratę zniżki jest po prostu wyrazem głupoty ubezpieczyciela i jego pazerności na kasę.Bo wizerunek i mądrość każdej firmy buduje się na bazie mądrych i praktycznych rozwiązań.Bo takie mechanizmy z jednej strony skutecznie chronią interes ubezpieczyciela przed nierozważnymi kierowcami z drugiej zaś strony buduje wizeruneki wiarygodnej i pełnej zaufania firmy ubezpieczeniowej!Ale myślę,że do tego PZU dojdzie za jakieś 100 lat, kiedy już wszyscy klienci uciekną im do innych towarzystw ubezpieczeniowych!!!Czego im osobiście życzę!