POZDROWIENIA DLA UBEZPIECZYCIELA !!!

Numery zajęte i melodyjki puszczane to jeden z głównych atrakcji jakie na ciebie czekają próbując zgłosić szkodę w TU TUW TUW . Zgłaszając szkodę obsługuje mnie nie wyszkolony pracownik z oddziału we Wrocławiu nie mający zielonego pojęcia o pracy jaka wykonuje i poziomie kultury osobistej jaka go powinna obowiązywać na tym stanowisku . Nie przedstawia się ani nie udziela on doklejanej daty oględzin auta a co najlepsze nie otrzymuje na koniec numeru sprawy. Czekam wiec na kontakt telefoniczny mimo iż Pan obsługujący mnie, nie wziął go ode mnie. Po tygodniu dzwonie znowu , melodyjka gra dalej i numer jest zajęty, składam skargi na infolinii . Gdy przyjechał Pan robiący zdjęcia i oględziny auta melduje ze nie ma okularów i długopisu które są jego narzędziem do pracy i do sporządzenia właściwych oględzin . Wszystkie papiery wypełniłem sam ponieważ pracownik był nie zdolny do wykonania swojej pracy. Dziś mija 28 dzień od zgłoszenia szkody i dalej cisza . Moja S-klasa stoi na płatnym parkingu strzeżonym i się pasie i nie spieszy mi się z wyplata marnego odszkodowania zobaczymy jak samochodzik postoi tak z 1.5 roku a ja pojeżdżę autem zastępczym wziętym z wypożyczalni w kredycie z wysokim oprocentowaniem . Czekam aż minie miesiąc od zgłoszenia szkody z OC sprawcy a wtedy ja rozpocznę zabawę z TUW . S-klasa się pasie a ja pozdrawiam Ubezpieczyciela . [wymoderowano treści obraźliwe]. A ludzie którzy korzystają z ich produktów a mowa o Ubezpieczeniach OC samochodu nie zdają sobocie sprawy ze krzywdzą w ten sposób niewinnych ludzi . Pozdrawiam