Witam. Zostałam wprowadzona w błąd 4 lata i 3 lata temu przez pracownika tego biura. Błąd tej Pani polegał na tym, że nie spełniła moich oczekiwań, o których dowiedziałam się teraz po 4 latach. Mianowicie ubezpieczałam dom przez to ze posiadam korektory słoneczne. Pytałam się tej owej Pani czy mogę ubezpieczyć korektor słoneczny, powiedziała że nie mogę ubezpieczyć korektorów słonecznych które znajdą się na dachu. Zapytałam więc o sterownik który mam zamontowany na ścianie. Odpowiedź: Tak. Wiec ubezpieczyłam się w tym TUW, ale jeszcze dla wyjaśnienia opisałam jej dokładnie o co mi chodziło, czyli że sterownik musi być podpięty do kontaktu sieciowego bo inaczej nie będzie działa bateria słoneczna. I jak będzie burza i nikogo w domu nie będzie to czy będę miała to ubezpieczone?. Odpowiedź że TAK. A dzisiaj po 4 latach okazuje się że nie jestem ubezpieczenia od tzw. przepięć, bo jak się okazuje tak to się nazywa a ja pomięcia o tym nie miałam.. Ciekawa jestem czy piec ma ubezpieczony jako mienie ruchome od piorunów? Pewnie też nie. Pytanie może brzmi czy jest szansa na to żebym odzyskała zwrot składki jaką wpłacałam przez te 4 lata jeżeli szkoda nie nastąpiła do dzisiaj? Pech chciał że nie było mnie w domu i w tym dniu była burza. Bezpiecznik jeden mi wyłączył się. Po jego włączeniu działa wszystko poza tym że spalił się sterownik i prawdopodobnie akumulator z alarmu.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku