Przyjazne towarzystwo
2010-01-15 11:42 pi±tek ~zawiedziona UNIQA,
Przesz³o miesi±c temu stoj±ce na parkingu moje auto wjecha³a wielka SCANIA. Rzeczoznawca UNIQa przyzna³ mi odszkodowanie, na które czekam, czekam, i czekam...juz ponad miesi±c. A mechanik domaga siê wypaty
Próbuje dowiedzieæ siê od 50 zminut wisz±c na telefonie i p³ac±c rachunki za telefon ,kiedy mogê siê spodziewaæ zaleg³ej wp³aty mojego odszkodowania, wykonujê 17(!!) telefon w tej sprawie, bo wci±¿ przekierowuj± mnie Pañstwo z UNIQA to £odz grañska, to lodz milionowa, to Warszawa. Przepychacie mniez to do likwidatora, to do ksiêgowo¶ci, to na centralê i powrotem do warszawy.
Spraw± zajmuje siê Pan likwidator, który tak¿e powiedzia³ „proszê skierowaæ siê do ksiêgowo¶ci”. A ksiêgowo¶c jest niedostepna dla "szarych ludzi"
Kpiny sobie Pañstwo z UNIQa robi±... Mechanik czeka za zap³atê a ja t³umacze, ze nie racz± wyp³aciæ odszkodowania w terminie! Szkoda nie by³a moj± win±, a teraz chc±c zakoñczyæ sprawê, tylko mêczê siê przez ich b³êdy w ksiegowo¶ci.
Jestem zawiedziona UNIQA, jako ze mam ubezpieczony samochod u nich naturalnie nie podpisze umowy na kolejny okres czasdu i gwarantujê, ¿e nikt z moich znajomych , rodziny i zaprzyja¼nionych osób te¿ od pomys³u podpisania z Pañstwem umowy odwleke
A to ze jest teraz wiele zg³aszanych szkod, nie jest wyt³umaczeniam
Wielka szkoda, ¿e nie potrafi± Pañstwo z UNIQA profesjonalnie zachowaæ siê wobec Klienta