Jestem konsultantka na infolinii, i przyznam szczerze, ze jak dzwonia do mnie osoby ktore z gory sa niesympatyczne, znudzone, maja pretensje etc. to nie pisze nawet maila do likwidatora. Wole zeby likwidator spokojnie zatwierdzil kilka szkod, niz ma tracic czas na kogos kto bedzie przez kwadrans bil piane bo nie chcialo sie wezwac policji, a teraz trzeba czekac na potw od sprawcy. Codzennie odbieram kilkadziesiat telefonow, i niejedna sprawe udalo mi sie ruszyc wlasnie dlatego ze ktos kogo sprawa sie przedluzala nie wyzywal sie na mnie, ale potrafil mimo zdenerwowania nie byc chamski czy namolny. I takim klientom az chce sie pomagac, odpwiadac na maile czy biegac za likwidatorami zeby zatwierdzili juz i teraz wyplate. Szanujcie nas, tych "czlowieczkow ktorzy nic nie wiedza", bo w przeciwienstwie do was nie ryzykujac pracy nie mozemy nazwac was baranami, ***ami, glupimi panienkami, niekompetentnymi czlowieczkami (mimo ze nie my likwidujemy sprawe, i przekazujemy tylko to co w sprawie zamiescil likwidator), mozemy za to po odlozeniu sluchawki nie wyslac interwencji i pozwolic zeby sprawa jeszcze troche polezala.

Odpowiedzi: 1

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku