Za nami już pierwszy śnieg. Część z nas korzystając z urlopów wyjeżdża na narty w Alpy, część preferuje spacery plażami greckich wybrzeży, a jeszcze inni jadą odwiedzić znajomych w Irlandii czy we Francji. Na stokach, plażach, restauracjach czyhają na nas jednak niemiłe niespodzianki.
Co zrobić, gdy zamiast wymarzonego urlopu, czy ważnego wyjazdu służbowego lądujemy we francuskim czy holenderskim szpitalu? Jak w takiej sytuacji wyglądają koszty powrotu do kraju?
Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego
Wybierając się w podróż do kraju członkowskiego Unii Europejskiej, jak też do Szwajcarii, Islandii, Lichtensteinu i Norwegii należy zaopatrzyć się w Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, dotyczy to osób ubezpieczonych w Narodowym Funduszu Zdrowia. Wniosek o jej przyznanie składamy w Wojewódzkim Oddziale Funduszu. Niniejsza Karta upoważnia nas do bezpłatnej lub częściowo refundowanej państwowej służby zdrowia w państwie na terenie, którego przebywamy.
Mankamenty EKUZ
Jest ich kilka, ale są za to bardzo poważne. Jeśli przebywamy w miejscowości wypoczynkowej - a dotyczy to większości urlopowiczów - możemy spodziewać się, że przyjmie nas jedynie lekarz prywatny. Tego Karta nie uwzględnia - zapłacimy za to z własnej kieszeni. Transport sanitarny do kraju również musimy opłacić w 100 proc.