Niestety nieuczciwe praktyki są przez tego ubezpieczyciela nagminnie stosowane. Nie jest Pani jedyną osobą której nie chcieli uznać faktur - choć spokojnie, oddają pieniądze, ale nie tak łatwo, jednak proszę nie nie zrażać i walczyć o swoje. Możliwe że trzeba będzie sprawę skierować do sądu. Na wstępie uprzedzam aby kontaktować się z nimi tylko przez email reklamacje@compensa.pl , kierować tylko pisma reklamacyjne, zgodnie z obowiązującymi przepisami na odpowiedź mają 30 dni. Będzie miała wtedy Pani również dowody dla sądu. Rozmowy telefoniczne czy pisanie maili z osobami prowadzącymi sprawę są stratą czasu. Proszę nie podpisywać żadnych ugód, bo zamknie sobie Pani drogę do uzyskania należnej kwoty. Na początku proszę zacząć od założenia sporu u rzecznika finansowego. Następnie jak to nie pomoże, to rzecznik Panią pokieruje jak założyć sprawę w sądzie. Ma Pani na 100% wygraną sprawę jeśli posiada pełne faktury na naprawę, zapłacą również za koszty sprawy sądowej i wykonanie kosztorysu przez rzeczoznawcę samochodowego. Wyceny w compensie wykonują osoby bez żadnych kwalifikacji, firma nazywa ich rzeczoznawcami, ale tak naprawdę są to znawcy rzeczy bez elementarnej wiedzy o budowie czy technologii napraw samochodów, nie mówiąc już o uprawnieniach rzeczoznawczych które uzyskuje się w jednej z certyfikowanych jednostek. Znają się tylko na bezmyślnym wklepywaniu uszkodzonych elementów w programie komputerowym(choć gdy jest ich więcej niż 2 to popełniają błędy), często części które nie istnieją lub nawet nie powinny być zastosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami (powinny zostać w wycenie zastosowane części przynajmniej jakości Q, znawca rzeczy compensy na pewno zastosował najtańszy zamiennik który może stwarzać zagrożenie w ruchu drogowym i koszty godzin roboczych mechanika/lakiernika z 2000 roku). Dodatkowo pewnie nałożył rabat hipotetyczny na części i koszt naprawy w wysokości 20% i 56% rabat hipotetyczny na lakier (tzw odchyłka na lakier, czyli koszt zakupu lakieru po cenie producenta) W sądzie nawet ich wyceny nie są brane pod uwagę, po pierwsze ze względu na brak kwalifikacji rzeczoznawczych likwidatorów technicznych, po drugie działają na zlecenie ubezpieczyciela(firma vigekspert = compensa) z czego uzyskują premie zadaniowe jeśli uda się zawrzeć korzystną dla ubezpieczyciela ugodę, po trzecie wyceny wykonywane są niezgodnie z obowiązującymi przepisami a dodatkowo nakłada się szereg zaniżeń, których większość ubezpieczycieli nie stosuje już od co najmniej 5 lat. Prawdopodobnie będzie Pani musiała opłacić wykonanie wyceny przez niezależnego wykwalifikowanego rzeczoznawcę samochodowego, za którą firma compensa zapłaci po przegranym procesie sądowym. To tak w skrócie, zachęcam do kontaktu mateuszm9111@gmail.com postaram się pomóc jak będę mógł

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku