Byc moze nie mam doświadczenia z fiirmami ubezpieczeniowymi gdyż jest to moja pierwsza kolizja od 1984 roku i nie chcę 20000 złotych ale chcę samochód sprawny a uznanie samochodu który mozna naprawić jako szkoda całkowita i to w dodatku przy OC to kpina. jeżeli ktoś podchodzi odrazu do każdego jak do złodzieja to bardzo mi przykro. Jest bardzo mądre przysłowie "Kto sam kłamie drugiemu nie wierzy". Rozumiem że są ludzie którzy starają się oszukać firmy ubezpieczeniowe, ale od tego winni byc kompetentni likwidatorzy szkód którzy przeprowadzają jakieś postępowanie które wykaże to. Wracając do szkód z OC sama nazwa wskazuje że jest to ubezpieczenie od dodpowiedzialności cywilnej i niestety skoro firma ubezpiecza to przejmuje wszelką odpowiedzialność i to na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym. Skoro masz doświadczenie z firmami ubezpieczeniowymi to powinieneś to wiedzieć, że kodeks cywilny nie przewiduje szkody całkowitej Kodeks mówi że sprawca ma obowiązek doprowadzić w tym przypadku samochód do poprzedniego stanu, czyli nie do żadnych 70, 80 czy nawet 90 procent ale do 100 procent. Według kodeksu cywilnego mam prawo naprawiać auto do jego wartości rynkowej. Zresztą bardzo proszę zadzwonić do Nadzoru Funduszy Inwestycyjnych do Wydziału Ochrony Konsumenta, tam właśnie uzyskałem tą informację. Uważam,że skoroNadzór tak się wypowiada to tak jest. W każdym bądź razie będę walczył o swoje prawa. Co do wyboru firmy ubezpieczeniowej to każdy ma prawo wyboru i wybiera sobie sam

Odpowiedzi: 9

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku