Zawarłam umowę zdaję się w tym samym czasie co Ty - bo ok. połowy 2007 r. Od samego początku do końca nie byłam przekonana - agent zrobił mi symulację zachowania się środków przy 18% i stwierdziłam, że po 5 latach zawieszę wpłaty, a zgromadzone środki będą sobie na siebie pracować... Jak narazie widzę tylko jak wpłaty się topią na koncie... Ok. 500 zł rocznie. I zaczęłam sobie pluć w brodę, że nie zlikwidowałam polisy po 2 latach, czylko płacę kolejne 7 miesięcy... Bo kto mi zagwarantuje, że te pieniądze zaczną na siebie pracować? W tej chwili widzę same straty. Kolejna strata będzie, rzędu 4500 PLN, gdy zlikwiduję polisę - tak jak piszesz, ale jakbym chciała ją zlikwidować po 5 latach to będzie już strata rzędu 8500 PLN. A jak zawieszę wpłaty na kolejne 20 lat - to ile pieniędzy zostanie na koncie i ile będą one tak naprawdę warte? W tym tygodniu likwiduję - już przebolałam stratę. Pomógł mi w tym prosty rachunek. Przez następne 2,5 roku jak odzyskaną teraz kwotę ok. 3200 PLN wrzucę na lokatę 4,5%, to wyjdę na 0, ponieważ uzyskam ok. 4300 odsetek. A przez kolejne 20 lata będzie na mnie już ta suma pracowała. Podobnie jak przez najbliższe 22,5 roku będzie na mnie pracować na lokacie kolejne 7500 PLN, które zaprzestanę wpłacać - tj. 10000 PLN odsetek. Wniosek-jak zerwe teraz plisę to w ciagu 2,5 roku mam 10 000 odsetek i w ręce 11 000 z polisy - czyli mam 21 000, a w innym wypadku co mam? Pieniądze których bez ok. 50% straty nie mogę wyciągnąć...

Odpowiedzi: 4

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku