W warunkach podpisanej przez Panią umowy wyraźnie określone są limity na poszczególne rodzaje usług. Trzeba czytać co się kupuje! Limit na leczenie stomatologiczne w PZU jest jednym z największych wśród ubezpieczeń turystycznych dostępnych na polskim rynku; zakłady ubezpieczeń nie chcą ubezpieczać tego rodzaju leczenia na wyższe kwoty, właśnie ze względu na fakt, jak wiele ono kosztuje w niektórych krajach. Jest to ubezpieczenie prywatne - jaki mieliby zysk z tego, że ktoś leczy sobie zęby w USA za 850 dolarów, kiedy koszt takiej polisy jest o wiele mniejszy? Ryzyko, że zaistnieje ból zęba osoby ubezpieczonej za granicą jest bardzo duże, leczenie dużo kosztuje - nie opłaca się od tego w ogóle ubezpieczać. Inaczej składka byłaby ogromna, bo jest zależna od tego ryzyka; z drugiej strony nie proponuje się też ubezpieczenia dentystycznego na wyższe kwoty, bo doprowadziłoby to do wysokiej i drogiej szkodowości, w której ogromne pieniądze płynęłyby prosto z zakładu ubezpieczeń na interes biznesu stomatologicznego. I dlatego wszędzie zastosowano rozwiązanie pośrednie: dany zostaje limit w którym zakład może pomóc częściowo pokryć koszty zaleczenia, lub pokryć je tylko do uśmierzenia bólu zanim wróci się leczyć zęby do Polski. I jest to moim zdaniem bardzo słuszne, zważając na fakt, że większość przypadków problemów z zębami jest spowodowanego przez samych pacjentów, gdyż nie dbają oni o siebie, sami powodując sobie szkody. A dziś prawie na całym świecie leczenie dentystyczne jest ogromnym interesem, kosztownym. Zwłaszcza w Stanach. Prawda jest taka, że każdy kto przylatuje do nas z USA rozważa zrobienie sobie wszystkich zębów w Polsce... Ostatecznie można uznać, że wszystkie zakłady ubezpieczeń zachęcają do dbania o zęby:)

Odpowiedzi: 0

[+] Dodaj swoją opinię[«] Powrót do wątku