Autocasco na niepogodę czyli jak skutecznie chronić auto

Wiosna to w Polsce czas zmiennej pogody. Słońce i bezchmurne niebo przeplatane są przez deszcze, nierzadko gradobicia i huragany. Te anomalie zagrażają nie tylko ludziom, również domom, sieciom energetycznym czy samochodom. Porywiste wiatry, wyładowania atmosferyczne lub nawalne deszcze mogą uszkodzić auto pozostawione na parkingu, podtopienia i zalania mogą być przyczyną awarii samochodów garażowanych. Posiadacze ubezpieczenia AC powinni być spokojniejsi, ale czy zawsze? To zależy od zakresu ochrony jaki został określony w ramach polisy autocasco.

Ubezpieczenie AC obejmuje szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie pojazdu. Musimy pamiętać jednak, że nie wszystkie przyczyny uszkodzenia, zniszczenia czy utraty auta będą objęte ochroną ubezpieczeniową. To zależy od konstrukcji produktu i zapisów ogólnych warunków ubezpieczeń.

Ryzyka nazwane czy all risk

Generalnie zakres ubezpieczenia konstruowany jest na dwa sposoby – poprzez wymienienie ryzyk, które będą objęte ochroną lub w przypadku all risk – za pomocą określenia zdarzeń, w razie wystąpienia których, zakład ubezpieczeń wyklucza swoją odpowiedzialność.

W pierwszym przypadku mówimy o ryzykach nazwanych. Im więcej ryzyk, tym bardziej kompleksowa ochrona, ale w sytuacjach niestandardowych polisa może nie zadziałać. Zazwyczaj ubezpieczenie będzie obejmowało szkody powstałe w związku z wypadkiem, uszkodzeniem przez osoby trzecie, pożarem, wybuchem, huraganem, gradem, uderzeniem przez piorun, powodzią, osuwaniem się ziemi, lawiną lub działaniem innych sił przyrody, kradzieżą. Ten zakres w różnych zakładach ubezpieczeń jest różnie kształtowany i bardzo istotne jest zapoznanie się z nim przed zawarciem umowy. Warto także dobrze przeanalizować, czy obejmuje najczęściej występujące zdarzenia i czy ochrona będzie kompleksowa.

Ważne definicje zdarzeń

Zdarzenia związane ze zjawiskami atmosferycznymi zazwyczaj będą objęte ubezpieczeniem. Niemniej warto zapoznać się z samymi definicjami tych zdarzeń. Jeśli dla przykładu nasza polisa AC chroni od ryzyka porywistego wiatru definiowanego jako wiatr o prędkości nie mniejszej niż 17,5 m/sek, co powinno zostać potwierdzone przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, a nasze auto uległo uszkodzeniu w związku z wiatrem, który jednak nie przekraczał takiej prędkości, możemy spodziewać się odmowy wypłaty odszkodowania.

Analogicznie w przypadku gradu, powodzi, uderzenia pioruna itd. W pierwszej kolejności po zgłoszeniu zdarzenia ubezpieczyciel sprawdza, czy przyczyna uszkodzenia pojazdu została objęta ochroną ubezpieczeniową i czy definicja zdarzenia pokrywa się z zaistniałą sytuacją. Nawalny deszcz czy powódź nie zawsze będą tak samo rozumiane przez ubezpieczonego jak przez ubezpieczyciela. Nierzadko rodzi to rozczarowania, gdy przyczyną szkody jest na przykład grad, a zakład ubezpieczeń odmawia wypłaty odszkodowania, bo zgodnie z jego definicją grad nie wystąpił.

All risk coraz powszechniejsze

Zdecydowanie bardziej atrakcyjnym i komfortowym dla ubezpieczonego rozwiązaniem jest ochrona w zakresie all risk. W tym przypadku zakład ubezpieczeń nie wymienia, co powinno się zdarzyć, aby mogło zostać wypłacone odszkodowanie, lecz odpowiada za wszystko, poza wyjątkami określonymi w paragrafie mówiącym o wyłączeniach odpowiedzialności. Tym samym ubezpieczony jest mniej narażony na odmowę wypłaty odszkodowania w razie wystąpienia niestandardowego zdarzenia.

Wyobraźmy sobie, że posiadamy ubezpieczenie AC w zakresie ryzyk nazwanych i ochroną objęte jest uszkodzenie auta przez osoby trzecie. Tymczasem wyjeżdżamy poza miasto, auto pozostawiamy na niestrzeżonym parkingu, a po powrocie do niego okazuje się, że zostało uszkodzone przez gryzonie. Inny przykład - w mieście auto zostaje podrapane i pogryzione przez psy. Czy zakład ubezpieczeń zinterpretuje te zdarzenia jako uszkodzenie przez osoby trzecie, czy odmówi wypłaty odszkodowania w związku z brakiem ochrony ubezpieczeniowej w tym zakresie (zwierzę to nie osoba)? Bardziej prawdopodobny jest drugi przypadek.

Przy ubezpieczeniu all risk nie musimy się również martwić o definicje poszczególnych zdarzeń. Ubezpieczyciel odpowiada bowiem za wszystkie ryzyka, powstałe zarówno z winy kierowcy, jak również w związku ze zdarzeniami, na które nie ma on wpływu. Jedynym ograniczeniem jest tutaj katalog wyłączeń.

W wyłączeniach odpowiedzialności zazwyczaj będą szkody spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, powstałe w związku z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości bądź bez wymaganych uprawnień, wskutek używania auta niezgodnie z jego przeznaczeniem. a także szkody eksploatacyjne. Tu również zakres wyłączeń może być szerszy lub węższy, w zależności od zakładu ubezpieczeń.

Co istotne, katalog wyłączeń nie będzie bardziej rozbudowany w stosunku do wyłączeń, które mamy w ubezpieczeniu ryzyk nazwanych, nierzadko wręcz przeciwnie – all risk z samej definicji ma charakteryzować się kompleksowością ochrony ubezpieczeniowej. To oczywiście ma odpowiednie przełożenie na cenę, niemniej dla tych, którzy cenią sobie komfort i chcą posiadać pełny zakres ochrony ubezpieczeniowej, all risk jest najlepszym rozwiązaniem.

Przed zakupem polisy przyjrzyjmy się w szczególności zakresowi ochrony ubezpieczeniowej. Analiza zapisów ogólnych warunków ubezpieczeń w tym kontekście, pozwoli na bardziej świadome podejście do ochrony ubezpieczeniowej i wybór produktu, który będzie odpowiadał naszym wymaganiom.

Sylwia Krukowska