Kierowcy, którzy w tamtym tygodniu byli uczestnikami karambolu na krajowej S1, są już w trakcie likwidacji szkód. Czy w związku z niecodziennymi okolicznościami wypadku (aż 57 uczestników zdarzenia), powinni spodziewać się oni nietypowego procesu likwidacji?
Ubezpieczyciele zgodnie powtarzają, że w Polsce nie obowiązują żadne specjalne przepisy, które warunkowałyby likwidację szkód powstałych w wyniku karambolu. „W państwach europejskich o rozwiniętej sieci autostrad istnieją procedury, które stosuje się w przypadku zdarzeń, w których bierze udział wiele pojazdów. W Polsce – likwidacja tego typu szkód odbywa się na zasadach ogólnych wynikających z kodeksu cywilnego” – informuje Jolanta Szyszko, ekspert Liberty Direct.
Zarówno szkody z obowiązkowych, jak i dobrowolnych ubezpieczeń komunikacyjnych są likwidowane zgodnie z ustawą (OC) i ogólnymi warunkami ubezpieczenia (AC).
Nie ma także ustawowego domniemania dotyczącego winy za wypadek. Podstawą do ustalenia odpowiedzialności poszczególnych uczestników wypadku jest przede wszystkim notatka policyjna.
W przypadku takich wypadków, jak ten na S1, gdzie w gęstej mgle, na śliskiej nawierzchni jezdni lub w innych niesprzyjających warunkach samochody wpadają na siebie niczym kostki domina, każdy z kierowców uczestniczący w karambolu jest równocześnie winny i poszkodowany. „
Sekwencja czasowa takiego zdarzenia sprawia, że kolejne najeżdżające pojazdy są zazwyczaj kolejnymi sprawcami” – podkreśla Paweł Ptaszyński, Dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód Komunikacyjnych TUiR WARTA.
„W takiej sytuacji może być wielu poszkodowanych oraz wielu sprawców, tj. osoba uznana względem danego posiadacza pojazdu za poszkodowanego może być jednocześnie sprawcą wypadku wobec innego posiadacza” – precyzuje problem Marek Baran z Allianz.
Za szkody, które my wyrządziliśmy (najczęściej chodzi o uszkodzenie pojazdu przed nami) zostanie wypłacone odszkodowanie z naszej polisy OC, zaś analogicznie za szkody nam wyrządzone (przeważnie – uszkodzenie tyłu naszego pojazdu) – z ubezpieczenia kierowcy jadącego za nami.
„Jeżeli poszkodowany w wypadku zgłasza szkodę do ubezpieczyciela domniemanego sprawcy wypadku, wówczas Allianz ustala, czy ubezpieczony w Allianz od OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ponosi winę za wypadek oraz czy poszkodowany/ zgłaszający roszczenie nie przyczynił się do tego wypadku (a jeżeli tak, to w jakim zakresie). Allianz ocenia też,
za jaki zakres uszkodzeń odpowiada ubezpieczony w Allianz względem konkretnego poszkodowanego. Jest to szczególnie istotne w przypadku zderzenia się wielu pojazdów” – wyjaśnia Marek Baran.
W uprzywilejowanej sytuacji są posiadacze polis autocasco, którzy mogą naprawić samochód ze swojego AC, a następnie, po ustaleniu przez ubezpieczyciela zakresu odpowiedzialności za uszkodzenia, regresem ściągnąć odpowiednią kwotę odszkodowania z OC sprawcy.
By możliwe było szczegółowe wskazanie zakresu odpowiedzialności poszczególnych kierowców uczestniczących w karambolu, konieczne jest odtworzenie przez Policję przebiegu całego zdarzenia.
Agnieszka Dąbrowska, Menedżer Zespołu Likwidacji Szkód z Ubezpieczeń Indywidualnych w Generali podkreśla, że kluczowe w takich sprawach są: dokładne oględziny miejsca zdarzenia i współpraca między towarzystwami. „
Niestety zdarzają się przypadki, które nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie stopnia odpowiedzialności za zdarzenie. Rolą likwidatora jest staranne zebranie materiałów dowodowych w postaci zdjęć miejsca zdarzenia, zdjęć pojazdów, zeznań stron uczestniczących w zdarzeniu oraz przeprowadzenie analizy materiału z zachowaniem należytej staranności, często we współpracy z innymi zakładami ubezpieczeń, do których szkody będące efektem danego karambolu zostały również zgłoszone” – tłumaczy.
A jak długo w podobnych przypadkach trwa likwidacja szkody? Czy towarzystwa stosują jakieś specjalne procedury w takich sprawach? Stanowiska ubezpieczycieli są różne. Poniżej przedstawiamy trzy zupełnie inne podejścia do analizowanej sytuacji.
Allianz:
„Nie ma specjalnych procedur dotyczących likwidacji szkód powstałych w trakcie karambolu. Ze względu na konkretną sytuację, gdy jest wielu poszkodowanych (np. MTK w Katowicach 2006), ubezpieczyciel może podjąć decyzję o
przyspieszonym procesie likwidacyjnym”.
Generali:
„Proces likwidacji szkody wynikającej z karambolu z praktycznego punktu widzenia jest związany z koniecznością przeprowadzenia bardziej pracochłonnego, a tym samym zazwyczaj czasochłonnego postępowania wyjaśniającego. Oznacza to, że sposób likwidacji szkody, determinowany jej skomplikowanym charakterem, w określonych przypadkach
może być dłuższy niż oczekiwany”.
Uniqa:
„Stosowane są standardowe procedury likwidacji szkód. Fakt, iż mamy do czynienia z karambolem, czyli zdarzeniem drogowym, w którym uczestniczy większa liczba pojazdów (powyżej pięciu) może, ale nie musi wpływać na czas likwidacji. Zależy on przede wszystkim od szybkości przeprowadzenia oględzin pojazdów, ustalenia odpowiedzialności, zebrania niezbędnej dokumentacji.
Kluczową kwestią pozostaje też ustalenie czy będziemy mieć do czynienia ze szkodą na pojeździe, czy też pojawią się roszczenia w związku ze szkodą na osobie”.
Proces likwidacji szkód może zostać wydłużony przez procesy sądowe, wszczęte przez osoby niezgadzające się z ustalonym przez policję czy ubezpieczyciela sprawstwem wypadku.
Olga Żarnowiecka