Szkody ubezpieczeniowe a wysokość składki

Jak widać na powyższym przykładzie maksymalna wysokość zniżek jaką może otrzymać ubezpieczony to 60% (płaci 40% składki). Ma to swoje źródło w Rozporządzeniu Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r., zgodnie z którym maksymalna zniżka nie mogła przekroczyć 60%, natomiast maksymalna zwyżka 160%.

Ustawa o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003 roku zniosła te ograniczenia, jednak właściwie wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe pozostały przy tych wysokościach. Konkurencyjna jest w tym względzie jedynie Proama, która wystartowała na polskim rynku z ubezpieczeniami komunikacyjnymi na początku 2012 roku i kusi klientów 70% zniżką na OC i AC.

Warto zauważyć, że wysokość dodatkowego „bonusa” za brak szkód jest ustalana indywidualnie przez każde towarzystwo ubezpieczeniowe, choć generalnie każdy rok bez stłuczki premiowany jest 10% zniżką składki. W przypadku natomiast zgłoszenia szkody i wypłaty odszkodowania spadamy minimum jedną klasę taryfową – 10%, choć może to być także wyższy współczynnik zmiany.
    
Towarzystwa w różny sposób uzyskują informacje dotyczące dotychczasowego przebiegu ubezpieczenia. Najczęściej wymagają oświadczenia, w którym kupujący polisę powinien podać liczbę spowodowanych wypadków (zazwyczaj) w okresie ostatnich 3 lat. W tej kwestii warto być prawdomównym, gdyż ubezpieczyciel ma możliwość weryfikacji informacji zawartych w oświadczeniu w rejestrze umów i szkód Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Co więcej ma prawo żądać od ubezpieczonego dopłaty różnicy pomiędzy wysokością składki naliczonej na podstawie nieprawdziwego oświadczenia, a wysokością składki faktycznie należnej zgodnie z historią szkodową ubezpieczonego.

Dbałość o wysokość składek ubezpieczeniowych, aby nie były one ustalane na zbyt niskim poziomie w odniesieniu do ryzyka, należy do obowiązków Komisji Nadzoru Finansowego. Kontrola ta jest uzasadniona z punktu widzenia walki cenowej o klienta – towarzystwa ubezpieczeniowe konkurując ze sobą mogą ustalać składki na coraz niższym poziomie, co może być ryzykowne w aspekcie wypłacalności ubezpieczyciela.