Komisja Nadzoru Finansowego analizuje przekaz reklamowy Mojego Towarzystwa Ubezpieczeń pod kątem ewentualnego wprowadzenia klientów w błąd - poinformowała Katarzyna Biela z KNF.
Przedmiotem analizy Komisji jest reklama telewizyjna MTU. Zastrzeżenia nadzoru budzi zamieszczenie w spocie informacji, iż tylko autocasco zapewni odszkodowanie w przypadku, gdy sprawca szkody nie jest znany, podczas gdy ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych dokładnie precyzuje, iż Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zaspokoi roszczenia osoby poszkodowanej przez nieznanego sprawcę.
MTU twierdzi, że reklama nie wprowadza w błąd. Według towarzystwa spot w sposób niebudzący wątpliwości wskazywał, że postacie występujące w reklamie mówią tylko o szkodach majątkowych: stłuczkach powstałych w kolizjach drogowych i tzw. szkodach parkingowych. Wojciech Wężyk z biura prasowego Ergo Hestii wyjaśnia, że w takich przypadkach powstałą szkodę można pokryć tylko i wyłącznie z ubezpieczenia autocasco.
Zapytana o sankcje grożące towarzystwu Katarzyna Biela wyjaśnia, że jeśli zostanie stwierdzone, iż zakład wprowadzał klientów w błąd, to najpierw zostanie wydane zalecenie. Jeśli się do niego nie zastosuje, KNF wyda decyzję nakazującą zmianę treści przekazu. Gdyby i to nie poskutkowało, może zostać na niego nałożona kara pieniężna z KNF.
Zarząd MTU zapewnia jednak, że treść reklamy zostanie skonsultowana, aby nie budziła wątpliwości.
Źródło: Parkiet
JT