Zyskujemy wtedy pewność, że ubezpieczenie na życie gwarantuje nam nieprzerwaną, kompleksową ochronę, a inwestycja, jeśli chybiona, będzie mogła być przerwana bez konsekwencji utraty tej ochrony.
Polisa bezpieczna, ale ryzykowna
Odkładaniu pieniędzy bez dużego ryzyka, ale też zysku, służą lokaty bankowe i obligacje: Skarbu Państwa, komunalne. Ich oprocentowanie, choć w ostatnim czasie rośnie, nie przekracza zwykle 7%. Jest to niewiele więcej niż inflacja, która co roku sprawia, że pieniądze w naszym portfelu tracą na wartości.
Osoby chcące zarobić na rynku finansowym, ale godzące się z większym ryzykiem, sięgają same lub poprzez Fundusze Inwestycyjne po akcje, kontrakty terminowe, opcje walutowe lub inne produkty finansowe. Najtrudniejszą barierą do przejścia dla osób zaczynających inwestować jest brak wiedzy. Stąd też uzasadnione obawy o to, ile przez nasze decyzje inwestycyjne możemy stracić. A stracić, w skrajnych przypadkach, możemy wszystko. Aby nie dramatyzować, dodam, że inwestowanie na giełdzie może być dochodowe dla przeciętnego Kowalskiego, jednakże zyski są proporcjonalne do wkładu pracy, jaki włożymy w ich wypracowanie.
Istnieje więc luka pomiędzy bezpiecznym, ale niedochodowym sposobem odkładania pieniędzy, a ryzykowną (mniej lub bardziej) inwestycją, na przykład na GPW w Warszawie.
Polisa inwestycyjna poniekąd wypełnia taką lukę.
Ma służyć osiąganiu ponadprzeciętnych zysków osobom, które nie mają czasu same manipulować swoim portfelem inwestycyjnym, dając przy tym zwrot 100% kapitału w przypadku, kiedy inwestycja się nie powiedzie.
100% korzyści
100% zwrot to niebagatelna korzyść sama w sobie. Daje ubezpieczającym się możliwość – nawet bez specjalistycznej wiedzy, a jedynie opierając się na analizach i rekomendacjach – inwestowania w ryzykowne instrumenty rynku kapitałowego.